Wiadomości

Bo bał się konsekwencji

Data publikacji 25.12.2012

Karą
do 2 lat pozbawienia wolności może zakończyć się wyjazd na dyskotekę dla
pewnego młodego mężczyzny. Wszystko dlatego, że pijany jechał samochodem a
podróż zakończył „parkując” autem w rowie.
Sobotnia (15.12) noc okazała ...

Karą do 2 lat pozbawienia wolności może zakończyć się wyjazd na dyskotekę dla pewnego młodego mężczyzny. Wszystko dlatego, że pijany jechał samochodem a podróż zakończył „parkując” autem w rowie.

Sobotnia (15.12) noc okazała się wyjątkowo „pechową” dla pewnego 35-latka. Mężczyzna wraz ze swym znajomym bawili się na jednej z dyskotek. Po zakończeniu zabawy obaj wsiedli do auta i odjechali. Policjanci podejrzewali, że kierowca może być w stanie nietrzeźwym. Usiłowali dokonać kontroli. Niestety kierowca audi zignorował podawane mu sygnały, gwałtownie przyspieszył i odjechał. Mundurowi udali się w pościg na odjeżdżającym autem. Po kilkunastu minutach kierujący audi zakończył swoją podróż w ..rowie. Kiedy mundurowi dojechali na miejsce zastali obu mężczyzn w aucie, jednak żaden z nich nie siedział za kierownicą. Obaj byli pijani, zasłaniali się niepamięcią i nie wyjaśniali kto kierował samochodem. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Kiedy doszli do siebie wszystko sobie „przypomnieli”. Okazało się wówczas, że autem kierował 35-letni mężczyzna. Jak twierdził uciekał, bo bał się konsekwencji. Kierowca audi nie dość, że był pijany to jeszcze nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów, był dopiero w trakcie ich zdobywania.

Mężczyzna już został ukarany mandatem. Teraz czeka go jeszcze rozprawa w sądzie i groźba kary pozbawienia wolności do 2 lat.

 

Powrót na górę strony