Wiadomości

Policjant po służbie i świadek pomogli nietrzeźwym uczestnikom ruchu drogowego

Data publikacji 01.06.2020

W dwóch przypadkach świadkowie, w tym policjant, uratowali zdrowie, a nawet życie nietrzeźwym osobom. W pierwszym świadek wyciągnął nietrzeźwego z pojazdu, który stoczył się do stawu, natomiast w drugim funkcjonariusz w czasie wolnym od służby uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu motorowerzyście. W obu przypadkach postawa jest godna naśladowania.

Do obu zdarzeń doszło w piątek (29.05.2020) na terenie powiatu włocławskiego w godzinach wieczornych.

W pierwszym przypadku o bardzo dużym szczęściu może powiedzieć 54-latek, który siedząc w nieprawidłowo zabezpieczonym vw  stoczył się tyłem do stawu na prywatnej posesji. Całe zdarzenie miało miejsce w m. Mielinek (gm. Chodecz) po godzinie 19. Na szczęście dla mężczyzny przejeżdżał w pobliżu świadek, który zatrzymał się i natychmiast udzielił pomocy mężczyźnie wyciągając go z pojazdu oraz oczekiwał do przyjazdu wezwanych służb ratowniczych. Poszkodowany trafił do szpitala, a wstępne badanie wykazało, że miał on prawie 3,8 promila alkoholu. Teraz w sprawie prowadzone będą czynności, które ustalą okoliczności stoczenia się pojazdu.

Natomiast kilkadziesiąt minut później w m. Sokołowo (gm. Brześć Kuj.) sierż. szt. Tomasz Komorowski z ogniwa prewencji na wodach włocławskiej komendy ujął kierującego motorowerem w stanie nietrzeźwości. Do zdarzenia doszło w m. Sokołowo, gdzie mundurowy po służbie jadący drogą prowadzącą z Humlina w kierunku Brześcia Kujawskiego, zauważył przed sobą na drodze motorowerzystę. Nie było by w tym nic dziwnego, ale jego styl jazdy odbiegał od normalnego. Pojazd jechał tak zwanym „wężykiem” od jednej krawędzi jezdni do drugiej, a nawet zahaczał o pobocze. Mając podejrzenie o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu, policjant wyprzedził go i zatrzymał do czasu przybycia powiadomionych swoich kolegów w służbie.  Kierującym okazał się 34-latek, a przypuszczenia o prowadzeniu motoroweru okazały się słuszne. Badanie trzeźwości wykazało u niego ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec powiatu radziejowskiego odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za którą może mu grozić kara do 2 lat więzienia. Dodatkowo mężczyzna będzie się tłumaczył z braku badania technicznego i nie posiadania obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu.

Dla obu świadków pomocy nietrzeźwym uczestnikom ruchu drogowego należą się podziękowania, gdyż to właśnie ich postawa pozwoliła uratować zdrowie, a nawet życie ludzkie.  

Powrót na górę strony